No tak, domyślam się, że w taką pogodę
niewielu z Was myśli o gotowaniu i pewnie chętniej wybieracie się
przekąsić coś na miasto, mimo to mam dla Was propozycję dania, które nie tylko
jest pomysłem na smaczny obiad w domu, ale możecie wsadzić go również do lunchboxa
i zabrać do pracy, albo na piknik. Jednak nie to jest tutaj najważniejsze. Przy okazji tego wpisu chciałabym zwrócić Waszą uwagę na to, jak ważne jest, aby nie zawsze iść na skróty,
ale czasem rzeczy, które możemy dostać na sklepowej półce zrobić samemu.
Dzisiaj na tapecie mam placki do tortilli. Jestem pewna, że spora część osób
wie, że znajdzie je na półce w każdym sklepie. Ale! Czy wiecie co jest w
środku? Szczerze mówiąc, ja byłam w lekkim szoku, kiedy zobaczyłam skład z tyłu opakowania. Przygotowując się do tego przepisu pomyślałam, że pójdę na łatwiznę i kupię gotowe placki, ale kiedy dotarłam do sklepu, a potem
przeczytałam skład nieco oniemiałam. Naprawdę
byłam w ciężkim szoku kiedy okazało się, że to nie tylko mąka i woda, ale
również guma guar, różne emulgatory, no i oczywiście w niektórych olej palmowy,
bo jakże by inaczej. Także jak możecie się domyślić odłożyłam prędko te placki
na półkę i postanowiłam poświęcić kilka minut więcej w kuchni. Wiadomo - nie
żałuję, bo przynajmniej wiem co zjadłam i, że nie było to niebezpieczne dla
mojego organizmu. I Wam też polecam, bo okazuje się, że to żadna filozofia ;)
Wiosenna tortilla
Składniki:
Placki
- 2 szkl. mąki
- 200 ml ciepłej wody
- 3 łyżki oleju
- Szczypta soli
Farsz
- 3 cebule dymki
- 200 g pieczarek
- 4 garście szpinaku
- Szczypiorek
- Puszka kukurydzy
- Awokado
Przygotowanie:
Przygotowanie zaczynamy od
placków.
Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy
sól, olej i dolewamy ciepłej wody. Zaczynamy wyrabiać ciasto do momentu, aż
wszystkie składniki dobrze się połączą i ciasto nie będzie przylegało do dłoni.
Potem wyrabiamy z ciasta „wałek”
i kroimy na kilka równych części.
Każdy z kawałków rozwałkowujemy
na bardzo cienkie placki, które później smażymy na suchej patelni.
Ja używam tej do naleśników. Ale pamiętajcie - nie za długo. Wystarczy około
minuta z jednej i drugiej strony. W innym wypadku placki stwardnieją i nie
będzie można ich złożyć.
Farsz natomiast zaczynamy od pokrojenia
cebuli oraz starcia na tarce pieczarek. Kiedy będą gotowe wrzucamy całość na patelnię.
Potem możemy zabrać się za drugą część farszu, tj. kroimy liście szpinaku,
szczypiorek i awokado. Do miski dorzucamy też odsączoną kukurydzę. Kiedy
pieczarki są gotowe dodajemy je do reszty składników, doprawiamy delikatnie
solą i mieszamy.
Ostatnia część to nałożenie do
tortilli farszu i złożenie jej na wzór wrapa.
Bon appétit! J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz